Pierwszy lot Delta A321neo – jak sprawdzają się nowe siedzenia w pierwszej klasie

System wieszaków podtrzymujących

W tym artykule znajdują się odniesienia do produktów jednego lub większej liczby naszych reklamodawców. Możemy otrzymywać wynagrodzenie, gdy klikniesz na linki do tych produktów. Do ofert wymienionych na tej stronie mają zastosowanie warunki. Aby zapoznać się z naszą polityką reklamową, odwiedź tę stronę.
Najnowszy samolot linii Delta wzbił się w powietrze w piątek, wykonując tym samym swój pierwszy dochodowy lot samolotem Airbus A321neo z Bostonu do San Francisco.
W nowym modelu wprowadzono również nowe fotele pierwszej klasy firmy Delta, które są nowoczesną wersją tradycyjnych foteli z funkcją rozkładania, z kilkoma nowymi elementami — najbardziej rzucającymi się w oczy są dwa stateczniki po obu stronach zagłówka, które zapewniają nieco większą prywatność.
Na fotel neo oczekiwano z niecierpliwością od czasu, gdy wyciekł pierwszy model, a linia lotnicza potwierdziła jego powstanie na początku 2020 roku.
Mój kolega Zach Griff miał okazję po raz pierwszy zobaczyć samolot, zanim wszedł do służby, a nawet zanim linia Delta po raz pierwszy zabrała go z hangaru w Atlancie do Bostonu. Miał nawet okazję polecieć, kiedy jego loty przynosiły zyski.
Mimo wszystko, trudno jest zorientować się, jak wygląda nowy produkt linii lotniczych na ziemi lub w pustym samolocie.
A co z transkontynentalnym lotem, w którym od wejścia na pokład do opuszczenia samolotu mija siedem godzin? To z pewnością dałoby lepsze odczucie.
Neo samo w sobie jest interesującą platformą dla Delty, oferującą niższe koszty operacyjne (w postaci niższego zużycia paliwa), a jednocześnie dającą liniom lotniczym stosunkowo wolną przestrzeń do projektowania wrażeń podczas lotu.
„Uważamy, że to naprawdę świetne doświadczenie dla ludzi” — powiedział mi Charlie Shervey, dyrektor sprzedaży Delta w Bostonie, w wywiadzie przed lotem. „Uznaliśmy, że może być bardzo konkurencyjna i zapewnić świetne doświadczenie”.
Chociaż linia lotnicza zdecydowała się na wykorzystanie samolotów odrzutowych zamiast samolotów z siedzeniami rozkładanymi do pozycji leżącej na trasie Boston–San Francisco, Schewe powiedział, że linia lotnicza stale analizuje popyt i być może w przyszłości go zwiększy. Warto zauważyć, że Delta planuje dodać siedzenia rozkładane do swojej podfloty 155 samolotów A321neo.
W tym układzie większość pasażerów uzna klasę ekonomiczną i większą przestrzeń bagażową za znajome. Jednak udoskonalono system rozrywki pokładowej, wprowadzono nowy system Wi-Fi Viasat, powiększono schowki bagażowe nad głowami pasażerów, zastosowano oświetlenie nastrojowe i inne udogodnienia, które powinny zapewnić pasażerom lepsze ogólne wrażenia.
Jednak nowe nie zawsze oznacza lepsze. Dlatego zarezerwowaliśmy bilety w przedniej części samolotu na nasz pierwszy lot, żeby sprawdzić, czy ten szum jest naprawdę wart zachodu.
Spoiler: Siedzenia są doskonałe, co stanowi wyraźną poprawę w porównaniu ze standardowymi fotelami pierwszej klasy. Nie są jednak idealne i mają kilka wad — głównie wynikających z poświęceń projektowych, w których jedna rzecz została zamieniona na inną cechę.
Lot miał wystartować przed 8:30 rano, ale umówiłem się z linią Delta, że ​​wsiądę na pokład samolotu kilka minut wcześniej — i na płytę lotniska — aby zrobić sobie sesję zdjęciową. Oznacza to, że przylatuję na lotnisko Boston Logan około 6 rano
Impreza była już gotowa jeszcze przed lotem, a kiedy kończyłem mój fotograficzny tour, trwała już w najlepsze.
Podczas gdy podróżni zajadali się śniadaniem i przekąskami, a AvGeeks robili zdjęcia inauguracji i wymieniali się pamiątkami, przedstawiciel linii lotniczych Delta wszedł do tłumu, poprosił o ciszę i wezwał na pokład dwóch pasażerów.
Okazało się, że lecieli w podróż poślubną – tak się złożyło, że lecieli tym samolotem do San Francisco, a załoga lotu Delta obdarowała ich wieloma smakołykami i prezentami (żartuję oczywiście, cała scena była tak naprawdę dla nich).
Po krótkim wystąpieniu przedstawiciela Delty, załoga i kierownictwo naziemne zebrali się, aby przeciąć wstęgę nowego odrzutowca. Faktycznego przecięcia dokonał Sascha Schlinghoff, pasażer z odznaką Diamond Medallion i Million-Miler.
Schlinghoff dowiedział się, że zostanie zaproszony na uroczystość dopiero kilka minut temu, powiedział mi po wylądowaniu w San Francisco i dodał, że rozmawiał przy drzwiach z pracownikami Delty podczas uroczystości. Po chwili obecny na miejscu dyrektor zarządzający i pracownicy przy drzwiach podeszli do niego, żeby zapytać, czy chciałby przeciąć wstęgę.
Wejście na pokład rozpoczęło się kilka minut później, całkiem szybko. Gdy weszliśmy na pokład samolotu, każdy pasażer otrzymał torbę pełną prezentów inauguracyjnych – specjalną przypinkę, zawieszkę, brelok A321neo i długopis.
Pasażerowie pierwszej klasy otrzymali po wejściu na pokład drugą torbę z prezentami, na której wygrawerowano przycisk do papieru upamiętniający lot.
Gdy odpychaliśmy samolot, stewardesa ogłosiła salut z armatek wodnych, gdy kołowaliśmy na pas startowy. Jednak najwyraźniej doszło do nieporozumienia ze strażą pożarną MassPort, ponieważ nie oddali salutu – po prostu przez jakiś czas jechali ciężarówką przed nami i prowadzili, ale pasażerowie mieli trudności z ich zobaczeniem.
Jednak możemy zobaczyć, że pracownicy Delta Ramps przerywają swoje zajęcia, robiąc zdjęcia lub nagrywając filmy, gdy przelatują obok nich nowe samoloty.
Po kilku wstrząsach podczas początkowego wznoszenia stewardesa podeszła, by przyjąć zamówienia na napoje i potwierdzić wybór śniadania. Podobnie jak każdy inny pasażer pierwszej klasy, odebrałem swoje posiłki wcześniej za pośrednictwem aplikacji.
Po chwili podano śniadanie. Zamówiłem tortillę z jajkiem, ziemniakami i pomidorami, która tak naprawdę przypominała raczej frittatę. Nie miałbym nic przeciwko dodaniu ketchupu lub ostrego sosu, ale nawet bez tego śniadanie było pyszne. Podano je z sałatką owocową, puddingiem chia i ciepłymi croissantami.
Mój kolega ze stołu, Chris, wybrał naleśniki z jagodami i stwierdził, że smakowały równie dobrze, jak wyglądały i pachniały: bardzo dobrze.
AvGeeks świętuje inaugurację w pełnej kabinie pierwszej klasy. Oznacza to, że nikt nie wycisza się podczas lotu, a pasażerowie niemal przez cały czas trwania lotu proszą o napoje. Kierownik lotu i inne stewardesy reagują spokojnie i pozostają bardzo uważne przez cały czas.
Przekąski i ostatnie napoje zostaną zabrane przed lądowaniem, czas wyruszyć na poszukiwanie lunchu!
Ale mimo że jest dobrze, obsługa jest typowa dla każdego porannego lotu transkontynentalnego innego niż Delta One. Przejdźmy teraz do wyjątkowej cechy, jaką jest miejsce siedzące.
Krótko mówiąc, powiedziałbym, że są to jedne z najlepszych foteli pierwszej klasy, jakimi latały American Airlines. Co prawda nie są to fotele z płaskim łożem, ale biją na głowę wszystkie inne fotele z regulowanym oparciem.
Osłony po obu stronach zagłówka nie zablokują całkowicie widoku pasażera siedzącego obok Ciebie ani pasażerów siedzących w przejściu, ale nieznacznie zasłonią Twoją twarz, zwiększając poczucie dystansu od pasażerów siedzących obok.
To samo dotyczy środkowego separatora. Nie przypomina on dokładnie tego, który można znaleźć w środkowym siedzeniu klasy biznes w samolotach Polaris lub Qsuite, ale tworzy i wzmacnia poczucie osobistej przestrzeni — nie ma potrzeby walki o podłokietniki lub wspólną przestrzeń na stoliku środkowym.
Jeśli chodzi o skrzydła zagłówków, mają one wewnątrz wyściółkę z gumowej pianki. Kilka razy zdarzyło mi się niechcący położyć głowę na nich zamiast na zagłówku. Bardzo wygodne, chociaż szkoda, że ​​linia Delta Air Lines nie uczyniła z tego miejsca punktu częstego czyszczenia.
Rzędy są lekko przesunięte w poprzek przejść, a takie przesunięcie pomaga dodać odrobinę prywatności. W pewnym sensie „prywatność” to prawie złe słowo. Możesz widzieć innych pasażerów, a oni widzą ciebie, ale po prostu masz większe poczucie przestrzeni osobistej, jakbyś znajdował się w przezroczystej bańce. Uważam, że jest to bardzo wygodne i skuteczne.
Pod środkowym podłokietnikiem znajduje się niewielki schowek na niewielką butelkę wody, a także telefon, książki i inne drobiazgi. Obok tej przegrody zapewniającej prywatność jest też trochę miejsca na powierzchni, na której umieszczono gniazdka elektryczne i porty USB.
Przed środkowym podłokietnikiem znajdziesz także wspólną tacę na koktajle — tak naprawdę to jedyny wspólny element wyposażenia.
Jest to bardzo dobrze zaprojektowany pokrowiec z małym rantem, który zapobiega ześlizgiwaniu się przedmiotów, idealny do przechowywania napojów przez cały lot.
U twoich stóp znajduje się również wnęka pomiędzy dwoma siedzeniami przed tobą, oddzielona tak, aby każdy pasażer miał trochę miejsca. Jest na tyle duża, że ​​zmieści się w niej laptop i kilka innych rzeczy. Są też duże kieszenie w oparciach siedzeń, a także miejsce na laptopa. Na koniec jest miejsce pod siedzeniem przed tobą, choć okazuje się, że jest ono dość ograniczone.
Tak czy inaczej, udało mi się wygodnie usiąść – nawet podczas posiłków – z podłączonym laptopem i telefonem, torbą ze wszystkimi moimi ładowarkami, notatnikiem, lustrzanką cyfrową i dużą butelką wody oraz odrobiną wolnego miejsca.
Same siedzenia są bardzo wygodne, a moje obawy dotyczące cienkiego wypełnienia okazały się bezpodstawne. Siedzenia mają 21 cali szerokości, 37 cali odstępu między siedzeniami i 5 cali odstępu między siedzeniami, co czyni je świetnym rozwiązaniem do latania. Owszem, wypełnienie jest cieńsze i mocniejsze niż w starszych kabinach, np. w Delta 737-800, ale nowoczesna pianka memory foam sprawdza się równie dobrze przy mniejszej ilości materiału, co miało miejsce podczas prawie siedmiu godzin spędzonych na pokładzie. Zagłówek z regulowaną pozycją i podparciem szyi wydał mi się również wyjątkowo ergonomiczny.
Na koniec mogłem spróbować podłączyć AirPods do pokładowego systemu rozrywki przez Bluetooth. To nowa funkcja, którą Delta testuje w pierwszej klasie w swoich samolotach. Działa bez zarzutu, a jakość dźwięku jest o wiele lepsza od tej, którą zwykle uzyskuję, łącząc AirPods z kartą Bluetooth AirFly.
Jeśli chodzi o ekran rozrywki pokładowej, jest on duży i wyraźny, można go też przechylać w górę i w dół, oferując różne kąty, w zależności od tego, czy Ty sam, czy osoba siedząca przed Tobą jest pochylona.
Po pierwsze, bardzo trudno było wydostać się z miejsca przy oknie. Szafki między dwoma przednimi siedzeniami lekko wystają w głąb przestrzeni na nogi, a na ich przejście jest zaledwie trzydzieści centymetrów wolnej przestrzeni.
W połączeniu z dużym odchyleniem tych siedzeń, może to być problematyczne. Jeśli osoba siedząca przed Tobą na siedzeniu przy przejściu jest odchylona, ​​a Ty próbujesz wydostać się z siedzenia przy oknie, aby skorzystać z toalety, musisz zręcznie ją ominąć. Dla mnie to mogłoby wystarczyć, aby wybrać miejsce przy przejściu przy oknie tych odrzutowców. Jeśli śpisz w pozycji odchylonej, bądź przygotowany na to, że obudzi Cię pasażer siedzący za Tobą, który złapie siedzenie, abyś nie upadł.
Nawet jeśli siedzisz przy przejściu, po rozłożeniu stolika osoba siedząca przed tobą będzie wyraźnie wciskać się w twoją przestrzeń i odczujesz klaustrofobię. Jeśli osoba siedząca przed tobą odchyla się do tyłu, nadal możesz pisać na laptopie, ale fotel może wydawać się trochę ciasny.
Równie ciasno: pod siedzeniem jest mało miejsca do przechowywania. Dzięki schowkowi mieszczącemu system rozrywki i zasilacz oraz podpórce dla każdego siedzenia, jest mniej miejsca na torby i inne rzeczy, niż można by się spodziewać. W praktyce jednak nie stanowi to większego problemu, ponieważ nad siedzeniami jest mnóstwo miejsca.
Szkoda, że ​​Delta nie zdecydowała się na dodanie podnóżków, jak na przykład w fotelach rozkładanych w klasie ekonomicznej premium Premium Select. To nie jest norma w przypadku foteli pierwszej klasy w American Airlines, ale linia lotnicza już podnosi poprzeczkę — dlaczego nie podnieść poprzeczki trochę wyżej, aby ułatwić pasażerom zasypianie w czasie nocnych i porannych lotów?
Nowy projekt siedzeń pierwszej klasy w samolocie Delta A321neo jest bardzo, bardzo dobry. Choć obietnica „prywatności” może być przesadzona, poczucie przestrzeni osobistej, jakie zapewniają te siedzenia, jest niezrównane.
Jest kilka niedociągnięć i podejrzewam, że pasażerowie będą sfrustrowani trudnościami z wydostaniem się z siedzenia przy oknie, gdy jest ono odchylone, jak opisałem powyżej. Ale mimo to na pewno wybrałbym pierwszą klasę w tym samolocie, a nie w podobnym wąskokadłubowym.
Najważniejsze cechy karty: 3x więcej punktów za posiłki, 2x więcej punktów za podróże, a punkty można przenieść do ponad tuzina partnerów turystycznych


Czas publikacji: 23-05-2022

© Copyright - 2010-2024 : Wszelkie prawa zastrzeżone przez Dinsen
Polecane produkty - Gorące Tagi - Mapa witryny.xml - Mobilny AMP

Dinsen chce uczyć się od światowej sławy przedsiębiorstwa, jakim jest Saint Gobain, aby stać się odpowiedzialną, godną zaufania firmą w Chinach i stale poprawiać jakość życia ludzi!

  • sns1
  • sns2
  • sns3
  • sns4
  • sns5
  • Pinterest

Skontaktuj się z nami

  • pogawędzić

    WeChat

  • aplikacja

    WhatsApp